Witam, Witam, mam nadzieje, ze trzymacie do tej pory dobre samopoczucie po majówce!
Ja oczywiście nastawiona optymistycznie i nakręcona na kolejne podróże. Popijając kawę rozmyślam nad kolejna wyprawa. Tym razem będę musiała się bardziej przygotować i zakupić aparat aby później moc powrócić do pięknych wspomnień.
Majówkę spędziłam w cudownej Hiszpanii, a dokładnie w Barcelonie. Jest to piękne miejsce, które zachwyca pod każdym względem. Mnie zdecydowanie urzekły stare, biedne Barcelońskie uliczki mające swój odmienny klimat.
Barcelona to bardzo biedne miasto co nie znaczy, ze jest tanie. Otóż nie, jest strasznie drogie. Miejscowi chcą jak najwięcej zarobić na turystach i nie tylko :) złodzieje również, kieszonkowcy i reszta cwaniaczków. Mogę się niezłomnie pochwalić, ze sama prawie zostałam okradziona. Na szczęście sam złodziej oddal mi torbę.
Ogólnie mówiąc mój wyjazd powinnam nazwać '' Prawie Barcelona ''. Teraz pytanie. Dlaczego?
Od samego początku planowania podroży nic nie było zrobione w pełni całości, za każdym razem dochodziło słowo "prawie". Zaczynając od kupna biletu. Prawie mam już kupiony bilet. Prawie wszystko zaplanowane. Prawie zdążyłyśmy na samolot. Prawie wszystko wzięłam. Prawie hostel był fajny. Prawie mnie okradli. Prawie weszłyśmy do wszystkich muzeów. Prawie zobaczyłyśmy zachód słońca na plaży. Prawie nam wystarczyło pieniędzy i prawie wylądowaliśmy na lotnisku w Anglii.
Jak widać sporo tego. Dlatego tez wciąż czuje niedosyt w związku z Barcelona. Mam nadzieje, ze jeszcze się tam znajdę i będę mogła powiedzieć, że Cała Barcelona zwiedzona !
POD NAMI PIRENEJE










jak ja Ci zazdroszczę takiego wyjazdu, zdjęcia cudowne ;) http://creamshine.blogspot.com
OdpowiedzUsuńPrzepiękne zdjęcia, świetny post. 👌 Na owy niedosyt proponuję ponowne odwiedzenie Barcelony - teraz na 100%, a nie tylko na 50%. 😂 Współczuję sytuacji z kradzieżą, jednocześnie ciesząc się, iż jednak złodziejom się nie udało. Klimat miasteczka z pewnością jest magiczny. Szczerze zaskoczyły mnie drogie ceny, o których opowiadałaś, ale co ja tam wiem, skoro niewiele razy byłam za granicą. I na koniec: ślicznie Ci w blondzie. 😍
OdpowiedzUsuń