czwartek, 17 marca 2016

The fade out line

Czasem żyje w takiej iluzji. Nie potrafię sobie wyobrazić przyszłości. Widzę tylko dom- azyl i jedną osobę. Jaki mam cel i przeznaczenie? Co powinnam robić? W jakim kierunku mam pójść? Gdzie chciałabym żyć... Wszystko jest pod takim dużym znakiem zapytania. Nie wiem nic. Raz się tego boje, a czasem żyje jak w bajce.
Może i mam swój mały projekt na siebie, gdzieś tam głęboko w sercu, ale ciężko to wydobyć...
Gdybym miała jedna drogę, jeden cel..
Nie potrafię się odnaleźć. Jestem takim chaosem. Nikt mi w tym nie pomoże. Zdana sama na siebie. Ja i wielki świat, który chce mnie pochłonąć. Czuje się jak w filmie.
Każdego dnia odgrywamy inną role z innym nastawieniem i innym humorem.
Czarno biały film.








































































Brak komentarzy:

Prześlij komentarz